Marcin Kiepas


Październik na rynku walutowym rozpoczął się od spadku EUR/USD, a w ślad za nim za wzrostem USD/PLN. Dziś w centrum będzie Katalonia, przyszły szef Fed, a także cała seria publikowanych danych makroekonomicznych.

Pierwszy tydzień października przynosi powrót kurs EUR/USD poniżej poziomu 1,18 dolara, co można wiązać zarówno z tematem Katalonii, jak i spekulacjami nt. nowego szefa Fed oraz po prostu sytuacją na wykresie tej pary, która sprzyja spadkom w kierunku 1,16 dolara. Zmiany na EUR/USD automatycznie wpływają na zachowanie złotego, który traci w relacji do dolara, jednocześnie pozostając stabilnym w relacji do euro i szwajcarskiego franka. O godzinie 08:33 kurs USD/PLN testował poziom 3,6640 zł, wracając do wzrostów po dwóch dniach realizacji zysków. W tym czasie za euro trzeba było zapłacić 4,31 zł, a frank kosztował 3,7730 zł. Jeżeli w kolejnych godzinach dolar będzie dalej się umacniał, to złoty zacznie tracić również w relacji do euro i franka.

Warsh zastąpi Yellen?

W ciągu 2-3 tygodni rozstrzygnie się, kto od początku lutego 2018 roku będzie kierował amerykańską Rezerwą Federalną (Fed). Obecnie najpoważniejszym kandydatem do stanowiska szefa Fed jest 47. letni Kevin Warsh, z którym prezydent Trump spotkał się w poprzednim tygodniu (aczkolwiek wciąż w grze jest jeszcze Janet Yellen).

Warsh w latach 2006-2011 był członkiem Fed, ale zrezygnował w proteście przeciwko ultraluźnej polityce monetarnej prowadzonej wówczas przez Bena Bernanke. Warsh wciąż krytykuje Fed za obecną, zbyt łagodną politykę, dlatego objęcie przez niego stanowiska może oznaczać małą rewolucję w Fed. A na pewno takie będą oczekiwania inwestorów. Stąd też nominacja Warsha może oznaczać mocniejszego dolara i skok rentowności obligacji USA.

Katalonia chce niepodległości

Rząd Katalonii ogłosił, że w niedzielnym referendum niepodległościowym, w którym wzięło udział 42 proc. uprawnionych, 90 proc. głosujących opowiedziało się za oderwaniem od Hiszpanii. Rząd w Madrycie natomiast oświadczył, że żadne referendum się nie odbyło, gdyż wg hiszpańskiego rządu i tamtejszego Trybunału Konstytucyjnego, głosowanie było nielegalne. Sprawa Katalonii, zwłaszcza, że już wkrótce podobny plebiscyt chcą przeprowadzić Baskowie, lekko ciąży wspólnej walucie. W średnim terminie, o ile na horyzoncie naprawdę nie pojawi się realne widmo rozpadu Hiszpanii, nie będzie to miało jednak dużego znaczenia, a kluczowa dla euro pozostanie polityka ECB i perspektywy wzrostu gospodarczego.

Polska rynkiem rozwiniętym wg FTSE

W piątek wieczorem agencja indeksowa FTSE Russel, która tworzy i dostarcza indeksy dla London Stock Exchange, poinformowała o przekwalifikowaniu we wrześniu 2018 roku Polski do kategorii "rynków rozwiniętych" z kategorii "rynków rozwijających się". Tym samym Polska znajdzie się w gronie 25. najbardziej rozwiniętych gospodarek świata. To ważny krok, aczkolwiek w bliskiej perspektywie on niewiele zmienia. Głównie dlatego, że przez inną agencję indeksową, a mianowicie MCSI, wciąż Polska jest klasyfikowana w gronie "rynków rozwijających się". Ponadto trudno oczekiwać, że duże globalne fundusze natychmiast będą przebudowywać swoje portfele. Stąd też nie należy oczekiwać, ani silnych wzrostów na warszawskiej giełdzie w najbliższym czasie, ani też tego, że złoty przestanie być skorelowany z węgierskim forintem i innymi walutami emerging markets.

Bogate kalendarium i święto w Chinach

Rynkowe kalendarium jest dziś bardzo bogate. Inwestorzy poznają przede wszystkim całą serię przemysłowych indeksów PMI dla Europy i USA, a także analogicznych amerykańskich indeksów ISM. W tym gronie znajdą się również dane z Polski. O godzinie 09:00 dowiemy się jaką wartość we wrześniu miał indeks PMI. Oczekiwany jest jego wzrost do 53,2 pkt. z poziomu 52,5 pkt. miesiąc wcześniej.

W całym tygodniu uwaga rynków, oprócz wspomnianych wcześniej tematów przyszłego szefa Fed i Katalonii, będzie się koncentrować właśnie na indeksach PMI (w środę zostaną opublikowane jeszcze indeksy dla usług), a także danych z rynku pracy w USA (raport ADP, bezrobocie, zatrudnienie, płaca godzinowa). Ponadto warto zwrócić uwagę na bilans handlowy USA i zamówienia przemysłowe w Niemczech. Nie można też zapominać, że przez cały tydzień zamknięte są rynki finansowe w Chinach.

W kraju wydarzeniem będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Stopy nie zostaną zmienione, ani też nie zostanie zasygnalizowana ich zmiana w bliskiej przyszłości, ale interesujące będą komentarze Rady do ostatnich danych o wyższej od oczekiwań inflacji i lepszych danych o produkcji i sprzedaży.

Marcin Kiepas

niezależny analityk

Macronext

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję