Marcin Kiepas

Po czterech dniach przeceny złoty dziś zyskuje do głównych walut. Wspiera go poprawa nastrojów na rynkach globalnyc...

Złoty koryguje przecenę, w centrum uwagi FOMC

Po czterech dniach przeceny złoty dziś zyskuje do głównych walut. Wspiera go poprawa nastrojów na rynkach globalnych i czekanie na wieczorne wyniki posiedzenia FOMC. W kolejnych dniach polska waluta wciąż jednak może znajdować się pod presją sprzedających z uwagi na BREXIT.

 

W środę złoty zyskuje na wartości, odreagowując przecenę z ostatnich dni, gdy główne waluty podrożały o 10-15 gr. O godzinie 15:34 kurs EUR/PLN testował poziom 4,4175 zł, wobec 4,4306 we wtorek na zamknięciu i wobec wczorajszego maksimum na 4,4436 zł. Kurs USD/PLN cofnął się do 3,9405 zł, a CHF/PLN do 4,0842 zł. Jedynym wyjątkiem jest para GBP/PLN, która rośnie o 10 gr do 5,5797 zł. To reakcja na odreagowanie na rynku funta, po tym jak w ostatnim czasie brytyjska waluta osłabiła się na fali obaw przed wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

 

Dzisiejsze odbicie złotego wspiera poprawa nastrojów na rynkach globalnych, co znajduje odzwierciedlenie w rosnących europejskich giełdach i w związanym z tym wzrostem apetytu na ryzyko. U źródeł tej poprawy leży pewne wyciszenie obaw przed BREXIT-em, jak również oczekiwanie na wieczorne wyniki posiedzenia amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) i późniejszą konferencję prasową Janet Yellen.

 

Posiedzenie FOMC jest dziś głównym tematem rynkowym. Nie tylko odwróciło ono na chwilę uwagę od brytyjskiego referendum, ale też stało się pretekstem do zignorowania całej serii amerykańskich danych. Danych bardzo różnych. Otóż okazało się, że inflacja bazowa PPI w maju przyspieszyła dużo mocniej od prognoz, a ożywienie w sektorze przemysłowym wokół Nowego Jorku było w czerwcu silniejsze od oczekiwań (to plus dla dolara). Z drugiej strony, produkcja przemysłowa w maju dla całych Stanów Zjednoczonych obniżyła się o 0,4% w relacji miesięcznej, po tym jak w kwietniu podskoczyła ona o 0,6% (minus dla dolara).

 

Wyniki posiedzenia FOMC znane będą o godzinie 20:00. Wówczas też zostaną opublikowane projekcje przyszłych zmian stóp procentowych i najważniejszych danych makroekonomicznych. Pół godziny później na konferencji prasowej wystąpi Janet Yellen.

 

Na tym posiedzeniu zmiana stóp procentowych nie jest oczekiwana. To jest pewne. Pytanie więc, jakie będą nowe prognozy i co powie Yellen. W teorii korekty prognoz może nie być wcale, a szefowa Fed powinna utrzymać dotychczasową retorykę banku. Wówczas z dużej chmury mielibyśmy przysłowiowy mały deszcz. A więc brak reakcji rynków finansowych. W tym rynku walutowego. Gdyby jednak przyjąć, że jakieś zmiany nastąpią, to najbardziej realna jest korekta w dół prognoz i gołębia retoryka Yellen. W efekcie dolar straciłby na wartości, giełdy zyskały, a apetyt na ryzyko wzrósł by. Wtedy zyskałby też złoty. To właśnie pod taki scenariusz dziś toczy się gra.

 

W tej chwili największym zagrożeniem dla złotego jest referendum ws. BREXIT-u, a potencjalnym wsparciem wspomniana polityka Fed-u. W tym ostatnim przypadku oddalająca się perspektywa podwyżek stóp procentowych dałaby pozytywny impuls wszystkim rynkom wschodzącym. Przynajmniej do czasu, aż inwestorzy nie zorientowaliby się, że brak przyspieszenia gospodarczego w USA zwiastuje problemy globalnej gospodarki, w tym przede wszystkich Chin i Strefy Euro.

 

Na horyzoncie brak jest natomiast nowych potencjalnych impulsów płynących z rodzimej gospodarki. Ostatnio opublikowane dane, a także te które będą opublikowane w tym tygodniu wpisują się w scenariusz odbicia gospodarczego po słabym I kwartale. Z drugiej strony wciąż utrzymuje się ryzyko związane z rozwiązaniem kwestii kredytów frankowych i budżetem na 2017 rok, ale póki co to ryzyko to się nie zwiększa.

 

Jutro rano złoty będzie pod wpływem sygnałów wysłanych dziś przez FOMC, a także pod wpływem nocnej decyzji Banku Japonii ws. stóp procentowych. Jednak już w godzinach popołudniowych, pomimo zaplanowanej publikacji danych z Polski (płace, zatrudnienie) i USA (inflacja CPI, indeks Fed z Filadelfii), może wrócić temat BREXIT-u. To by oznaczało, że złoty ponownie znajdzie się pod presją sprzedających.

 

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Główny Analityk

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję