Marcin Kiepas

Strach przed BREXIT-em i obawy o Chiny psują w poniedziałek nastroje na rynkach globalnych. Na wartości traci też z

Strach przed BREXIT-em osłabia złotego

Strach przed BREXIT-em i obawy o Chiny psują w poniedziałek nastroje na rynkach globalnych. Na wartości traci też złoty i warszawska giełda.

 

Inwestorzy wkroczyli w trzeci tydzień czerwca w minorowych nastrojach. Humory popsuły im obawy o kondycję chińskiej gospodarki oraz strach przed BREXIT-em. W efekcie w poniedziałek europejskie giełdy wyraźnie tracą na wartości, tanieje ropa, a inwestorzy odwracają się od takich walut jak złoty, szukając mniej ryzykownych aktywów. Tendencja ta może jeszcze się pogłębić, jeżeli strach przed wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nasili się. Takie ryzyko pojawia się. O godzinie 13:30 zostanie bowiem opublikowany nowy sondaż przed zaplanowanym na 23 czerwca referendum unijnym na Wyspach. Gdyby potwierdził on rosnącą przewagę zwolenników BREXIT-u, to doprowadziłoby to do dalszego wzrostu awersji do ryzyka.

 

O godzinie 12:51 kurs EUR/PLN testował poziom 4,3914 zł, rosnąc o 1,6 gr w stosunku do piątkowego zamknięcia. W tym czasie kurs USD/PLN wzrósł do 3,8957 zł, a CHF/PLN do 4,0342 zł. Jedynym wyjątkiem była para GBP/PLN, która spadła do 5,5222 zł z 5,5443 zł na koniec tygodnia. To pokazuje, że złoty, podobnie jak wiele innych walut, słabnie przede wszystkim na fali obaw przed ewentualnymi gospodarczymi konsekwencjami wyjścia Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. Jednak nawet w tym przypadku rano funt był jeszcze słabszy i trzeba było za niego zapłacić niespełna 5,4950 zł. To, że po południu brytyjska waluta była o prawie 3 gr droższa niż kilka godzin wcześniej nie świadczy oczywiście, że obawy inwestorów się zmniejszyły. Świadczy tylko o słabości złotego.

 

Wydarzeniem poniedziałku na krajowym podwórku będzie publikacja danych nt. inflacji konsumenckiej i bilansu płatniczego. Oczekujemy, że w maju, zgodnie ze wstępnym szacunkiem, wskaźnik inflacji CPI ukształtował się na poziomie -1% w relacji rocznej wobec -1,1% w kwietniu. Kwietniowa nadwyżka na rachunku obrotów bieżących wyniosła natomiast 440 mln EUR, po tym jak w marcu było to 103 mln EUR deficytu.

 

Dane te nie powinny wstrząsnąć notowaniami złotego, ani też warszawską giełdą. Inwestorzy raczej będą wciąż reagowali na impulsy płynące z rynków globalnych, a także będą czekali na dużo ważniejsze "figury" jakie pojawią się w kolejnych dniach. Ten tydzień bowiem zapowiada się na rynkach naprawdę emocjonująco. I tak o polityce monetarnej będzie decydował amerykański Fed, Narodowy Bank Szwajcarii, Bank Japonii i Bank Anglii. Z USA napłyną dane inflacyjne, raporty o sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej, a także indeksy NY Empire State i Fed z Filadelfii. Wreszcie pojawi się cała seria danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki. Oprócz wspomnianego bilansu płatniczego i inflacji konsumenckiej, będą to dane o inflacji bazowej (maj), podaż pieniądza (maj), raporty nt. przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia (maj), a przede wszystkim piątkowe dane o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inflacji PPI (maj).

 

Powyższy katalog należy jeszcze rozszerzyć o wspomniany wcześniej BREXIT (rynki będą reagować na sondaże), a także o ...trwające we Francji Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej (EURO 2016). Te ostatnie mają o tyle znaczenie, że zawsze istnieje groźba zamachu terrorystycznego. Gdyby do niego doszło, to mogłoby to na długo popsuć nastroje inwestorom, doprowadzając w konsekwencji do ucieczki od ryzykownych aktywów w kierunku tych bezpiecznych, jak obligacje, złoto, czy szwajcarski frank i japoński jen. Czyli do aktywów, które już teraz zyskują na fali narastającego strachu przed BREXIT-em.

 

Sytuacja na wykresach polskich par wskazuje, że istnieje prawdopodobieństwo dalszego wzrostu notowań szwajcarskiego franka, euro i dolara, przy jednoczesnej stabilizacji kursu funta. Aczkolwiek raczej nie należy oczekiwać gwałtownego wzrostu cen wymienionych walut. Jeszce nie teraz.

 

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Główny Analityk

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję