Marcin Kiepas

Czwartkowy poranek przynosi zwrot na EUR/USD, spadek USD/JPY do najniższego poziomu od października 2014 roku i spokoj...

Zmienny EUR/USD, słaby USD/JPY, spokojny PLN

Czwartkowy poranek przynosi zwrot na EUR/USD, spadek USD/JPY do najniższego poziomu od października 2014 roku i spokojne wahania polskich par. Na wszystkich tych rynkach nastroje dziś będą kształtować przede wszystkim doniesienia z ECB i Fed.

 

Dzisiejszy poranek przyniósł wzrost notowań EUR/USD do 1,1453 dolara, co jest najwyższym poziomem od października 2015 roku. Wzrost ten został jednak szybko skontrowany przez podaż. Euro cofnęło się poniżej poziomu 1,14 i o godzinie 10:15 trzeba było za nie zapłacić 1,1387 dolara. W kolejnych godzinach nastroje wokół tej pary będą budować przede wszystkim doniesienia płynące z Europejskiego Banku Centralnego i amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W mniejszym stopniu natomiast publikowane o godzinie 14:30 cotygodniowe dane nt. liczby wniosków o zasiłki dla bezrobotnych złożonych w USA.

 

Kurs EUR/USD jeszcze w końcówce marca dotarł w okolice 1,14 dolara. Od tego czasu trwają przepychanki o to, czy para ta ma rosnąć dalej, czy jednak ten impuls wzrostowy już się zakończył. Na gruncie analizy technicznej podażowym sygnałem będzie dopiero spadek poniżej 1,1320 dolara, czyli wybicie dołem z ponad miesięcznego kanału wzrostowego. Do tego czasu utrzymuje się większe prawdopodobieństwo wzrostów niż spadków. Cel zaś stanowią kolejne opory. Pierwszy znajduje się na 1,1495, a drugi w okolicy na 1,1570 dolara.

 

W ostatnim czasie jedną z najciekawszych par walutowych jest USD/JPY. Dziś jej notowania spadły do 108,51 z 109,78 jenów i wobec 113,80 testowanych w ostatnich dniach marca. Dolar jest więc najtańszy do jena od października 2014 roku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt w jakim otoczeniu rynkowym te spadki mają miejsce. Otóż, Bank Japonii robi wszystko, żeby jena osłabić. Ostatnim dodatkiem do prowadzonej przez lata ultraluźnej polityki monetarnej były ujemne stopy procentowe oraz lutowo-marcowe interwencje na USD/JPY w okolicach 111 jenów. Tyle tylko, że ani polityka monetarna, ani interwencje nie powstrzymały przeceny USD/JPY. Na gruncie analizy wykresu tej pary można postawić tezę, że obecnie ma ona otwartą drogę do 105,19 jenów, czyli do minimum z października 2014 roku. Na drodze do realizacji tego scenariusza mógłby, i prawdopodobnie stanie, interweniujący ponownie na rynku walutowym Bank Japonii. Tyle tylko, że dopóki nie zmieni się globalny sentyment do dolara (bo do jena raczej się nie zmieni), to taka interwencja jedynie opóźni osiągnięcie wspomnianego celu, a nie doprowadzi do zmiany układu sił.

 

Na drugim biegunie wobec USD/JPY, ale też i EUR/USD, są dziś polskie pary walutowe. Handel na nich jest dość ospały. O godzinie 10:09 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2660 zł, USD/PLN 3,7460 zł, a CHF/PLN 3,92 zł. We wszystkich trzech przypadkach są to poziomy zbliżone do tych z wczorajszego zamknięcia. Analizując sytuację na ich wykresach można postawić tezę, że trwający od drugiej połowy stycznia trend aprecjacyjny na złotym powoli dobiega końca. Głównie dlatego, że kończy się paliwo do umocnienia złotego. Brakuje nowego. Co więcej. Na horyzoncie zaczynają się pojawiać czarne chmury, które mogą przynieść pogorszenie sentymentu do polskiej waluty. Taką chmurką jest chociażby prawdopodobne majowe cięcie ratingu przez agencję Moody's.

 

Komentarz przygotował:

Marcin Kiepas

Główny Analityk

Admiral Markets AS Oddział w Polsce

email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

tel.: +48 22 860 60 25

 

 

 

Admiral Markets AS jest wiodącym brokerem na rynku Forex w Polsce. Jako licencjonowana firma inwestycyjna oferuje najbardziej innowacyjne i zaawansowane technologicznie rozwiązania dla inwestorów rynku Forex, CFD i Futures. Obecna w Polsce od 2009 roku firma wchodzi w skład Admiral Markets Group, funkcjonującej w 35 krajach świata.

 

Admiral Markets AS oferuje dostęp do rynków za pomocą najpopularniejszej platformy transakcyjnej – MetaTrader 4, w pełni dostosowanej zarówno do komputerów stacjonarnych, jak i urządzeń mobilnych. Firma, jako jedna z nielicznych udostępnia także platformę MetaTrader 5.

 

Bezpośrednie podejście do potrzeb klientów, stałe wprowadzanie innowacji produktowych i usługowych dzięki zespołowi R&D, bogata oferta szkoleń i seminariów oraz rozbudowany Dział Analiz wyróżniają Admiral Markets na rynku usług brokerskich w Polsce.

 

Zespół analityczny Admiral Markets Group liczy 27 analityków, przygotowujących komentarze rynkowe w kilkudziesięciu krajach. Biuro Analiz Admiral Markets w Polsce przygotowuje komentarze dzienne, tygodniowe oraz specjalne, dotyczące najważniejszych i najciekawszych spośród bieżących wydarzeń makroekonomicznych.

 

Admiral Markets AS, jako pierwsza firma w Polsce, zastosowała mniejsze jednostki transakcyjne, umożliwiając klientom handel relatywnie małymi kwotami.

 

Admiral Markets AS posiada licencję firmy inwestycyjnej uprawniającą do świadczenia usług inwestycyjnych i brokerskich we wszystkich 28 krajach Unii Europejskiej i 3 krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (zgodnie z dyrektywą MiFID, ang. Markets in Financial Instruments Directive ). Firma jest nadzorowana przez Estońską Komisję Nadzoru Finansowego (EFSA, ang. Estonian Financial Services Authority ). Admiral Markets jest członkiem Estońskiego Funduszu Gwarancyjnego, dającego klientom detalicznym dodatkowe zabezpieczenie finansowe.

 

 

 

 

 

 

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję

Admiral Markets

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję