Forex


Główna para i jej perypetie

Eurodolar notował dziś minima wynoszące 1,2335, ale i maksima przy 1,2450. Wieczorem widzimy niemal równo 1,24. I tak to już jest od paru dni, krążymy przy tej symbolicznej "dwudziestce-czwórce".

Cóż, słyszymy różne głosy z różnych stron, widzimy różne dane. Na przykład p. Mnuchin, sekretarz skarbu USA, nadal poprawia sam siebie, deklarując, że silny dolar jest jak najbardziej w interesie gospodarki Stanów. Rzecz w tym, że nie tak dawno pozwolił sobie niefrasobliwie na stwierdzenie, że słaby dolar nie jest problemem, a nawet pomaga eksportowi. Wtedy oczywiście osłabiło to dolara. Dziś wypowiedź Mnuchina była pro-dolarowa.

Z kolei p. Knot z EBC miał dziś podzielić się przekonaniem, że należałoby poprowadzić QE (czyli skup aktywów w Eurolandzie vel dodruk euro) tylko do końca września, a więc zgodnie z podstawowym planem. A potem – koniec, cięcie, finał. Cóż, to z kolei sygnał wzmacniający euro.

Co się tyczy danych makro, to dynamika PKB Eurolandu nie bardzo odbiegała od prognoz: +0,6 proc. k/k, tak jak miało być, +2,7 proc. r/r (oczekiwano +2,6 proc.). W Niemczech inflacja CPI za styczeń to 1,6 proc. r/r, prognozowano 1,7 proc. Indeks zaufania konsumentów Conf. Board w USA wypadł powyżej prognoz, było 125,4 pkt, oczekiwano 123 pkt.

A zatem nadal czekamy na piątkowe payrollsy, a także na to, czy potwierdzi się 10-letnia linia spadkowa na wykresie głównej pary. Od dawna mieliśmy korektę w obrębie tej tendencji, czyli wzrost wartości euro – i teraz sprawy się rozstrzygają. Powoli.

Na złotym

Dynamika PKB Polski za IV kw. 2017 to, jak się okazało 4,6 proc. r/r. Takie są szacunki, lepsze nawet od prognoz. Ale złoty i tak traci na wartości, co jest zapewne pochodną zmian na eurodolarze (dolar się broni przed osłabieniem i nawet chwilami zyskuje), jak też i zwykłą realizacją zysków z długoterminowych procesów.

Na euro-złotym mamy 4,16, a na platformach podaje się nawet, że maksima z dnia to więcej niż 4,1650. To ok. 3 grosze w ciągu dwóch dni, sporo. Na dolar-złotym notowano nawet 3,3630. W obu przypadkach wygląda to na potwierdzanie długoterminowych, wieloletnich linii wzrostowych, przy czym na USD/PLN taka linia, od dołków z 2011, jest wyraźniejsza niż na euro-złotym. Asekuracyjnie powiedzmy jednak, że to dopiero wstępna diagnoza...

Tomasz Witczak

FMC Management

\FMCM"

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję