Forex


Eurodolar i jego sprawy

W tym tygodniu mamy kilka ważnych spraw dla eurodolara. Zaczynając od końca, przynajmniej jeśli mowa o chronologii: piątkowe payrollsy powinny pokazać, czy słabe dane wrześniowe były jednorazową wpadką, czy może początkiem jakiejś złej tendencji.

W czwartek powinniśmy się dowiedzieć, kto zostanie powołany na nową, 4-letnią kadencję szefa Fed. Rynek generalnie obstawia Jerome Powella. Zaskoczenie (inna decyzja) może więc poskutkować przeceną dolara.

Na razie dolar jest dość silny, choć stracił trochę z tego, co miał – co uzyskał w czwartek i piątek w minionym tygodniu. Korekta sięgnęła jednak dziś jedynie okolic 1,1645 – zatem nie powróciliśmy w szeroki, konsolidacyjny obraz, który obowiązywał od przełomu lipca i sierpnia. Jego dolne ograniczenie to ok. 1,1670.

Co do dzisiejszy danych: niemiecka sprzedaż detaliczna r/r wzrosła o 4,1 proc., oczekiwano 3 proc. Szwajcarski indeks KOF przebił prognozę: miało być 106,6 pkt, było 109,1 pkt. PKB Hiszpanii w skali rocznej za III kw. zanotował dynamikę 3,1 proc., oczekiwano 3,2 proc. Indeks Dallas Fed dla przemysłu przebił założenia: było 27,6 pkt. Oczekiwano 21 pkt.

Na złotym

Dziś nie było danych z Polski, ale jutro mamy wstępny odczyt inflacji za październik (inflacji CPI). Na euro-złotym wczoraj kreślono szczyty rzędu 4,2630 – teraz mamy mniej niż 4,25, zresztą minima z dnia są jeszcze niższe. Tym niemniej nie liczymy na razie na powrót do 4,22. Z drugiej strony, przeszłością jest też klarowny trend wzrostowy, trwający od połowy maja do początków października.

USD/PLN rezyduje na poziomie 3,6470. Tu złoty pozostaje w stanie osłabienia po perturbacjach minionego tygodnia, jakkolwiek sytuacja nieco się stabilizuje.

Tomasz Witczak

FMC Management

\FMCM"

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję