Forex


Mocniejszy dolar

Eurodolar dziś odzyskał trochę z tego, co ostatnio stracił. Wczoraj rynek przejęty był aferą polityczną wokół Trumpa juniora, a także dość gołębimi komentarzami osób takich jak Harker czy Brainard. Powiedzieliśmy jednak, że w podbijaniu wykresu pary może być też obecny inny akcent: mianowicie ustawianie się pod ewentualną jastrzębiość wystąpienia Janet Yellen w Kongresie.

Cóż, w maksimach było dziś 1,1490 – w minimach zaś 1,1390, a nawet teraz mamy 1,1415. Janet Yellen przedstawiła tezy z repertuary "tak, ale..." czy też "on the one hand... and on the another...". Na pewno powiedziała, że w przyszłych latach konieczne będą stopniowe podwyżki stóp procentowych. Równocześnie jednak stwierdziła, że potencjalna naturalna stopa procentowa jawi się obecnie jako dość niska, zatem nie trzeba znacząco podnosić stopy funduszy federalnych, by osiągnąć odpowiedni poziom. Podobne tezy stawiała wczoraj pani Brainard.

Yellen jest też za tym, by już w tym roku rozpocząć redukcję sumy bilansowej. O tej kwestii mówiła dziś także Esther George. Jej wystąpienie było raczej wyważone: politykę na średni termin określiła jako akomodacyjną i wsparła tezę o konieczności zmniejszenia bilansu Fed. Delikatnym akcentem jastrzębim było jej stwierdzenie, że wolałaby widzieć ten proces już przy niższej kwocie tegoż bilansu, a nie dopiero teraz.

Produkcja przemysłowa w Strefie Euro za maj, o której dziś poinformowano, wzrosła o 1,3 proc. m/m i 4 proc. r/r. Był to dobry odczyt, bo oczekiwano +0,3 proc. m/m i +2,7 proc. r/r. Równocześnie obniżono trochę wyniki z kwietnia. Zawiodła produkcja przemysłowa w Indiach: miało być 2,8 proc. r/r, było 1,7 proc.

Co u nas?

W Polsce inflacja bez cen żywności i energii wpisała się w prognozę, tj. wyniosła 0,8 proc. r/r. Na parze USD/PLN wykres bronił się przed większym umocnieniem złotego. Co prawda rankiem mieliśmy 3,6865, ale wieczorem nawet 3,7150. Zatem "siedemdziesiątka" została poważnie zraniona, ale jeszcze się broni.

W relacji do euro mamy 4,23. Widać, że trend wzrostowy na tej parze trochę hamuje. Nie znaczy to jednak, że już przegrał, za parę dni może nastąpić test linii trendu. Generalnie jeśli EBC wdroży jakieś działania zaostrzające politykę (albo przynajmniej będzie się o nich mówiło na rynku), a Fed zacznie redukować bilans i raz podwyższy stopy – to będą to informacje niekorzystne dla atrakcyjności złotego.

Tomasz Witczak

FMC Management

\FMCM"

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję