Forex


Sytuacja głównej pary

Eurodolar bywał w ostatnich dniach bardzo wysoko, nawet w okolicach 1,1265. Ściślej: tak było również i dziś, acz godziny popołudniowe i wieczorne przyniosły wzmocnienie dolara. Rynek poprowadził wykres na południe, nawet do 1,1180.

A zatem dolar postanowił zawalczyć o swoją pozycję. Co ciekawe, dzieje się tak pomimo tego, że np. Wolfgang Schaeuble, szef Bundesbanku, stwierdził, że stopa procentowa Strefy Euro jest zbyt niska z punktu widzenia interesu Niemiec. A więc była to wypowiedź jastrzębia (patrząc z perspektywy EBC). Mało tego, dolarowi nie zaszkodziła jastrzębia wypowiedź Neela Kashkari, którego zdaniem kwestie bezrobocia i inflacji wciąż nie są klarowne i należy być ostrożnym w temacie podnoszenia stóp w USA.

Z drugiej strony, jest faktem, że obaj panowie prezentują takie stanowisko, z jakim zwykle są kojarzeni – niczym więc nie zaskoczyli.

PMI dla usług w Niemczech wyniósł 55,2 pkt - oczekiwano 55,4 pkt. Wynik dla przemysłu to 59,4 pkt przy prognozie 58 pkt. W Strefie Euro zanotowano 56,2 pkt w usługach, miało być 56,4 pkt. W przemyśle zakładano 56,5 pkt, było 57 pkt. Indeks Ifo z Niemiec przebił prognozę - przewidywała ona 113,1 pkt, było 114,6 pkt.

W Stanach PMI dla przemysłu wypadł nieco poniżej prognozy: ta wynosiła 53 pkt, faktyczny wynik to 52,5 pkt. W usługach zapowiadano 53,1 pkt, faktyczny rezultat to 54 pkt. Indeks Fed z Richmond rozczarował – ulokował się na poziomie 1 pkt, przewidywano 15 pkt.

Co ze złotym?

Wraz z korektą eurodolara złoty stracił do waluty amerykańskiej. Mamy 3,76, a przecież nie tak dawno byliśmy 3,5 grosza niżej. Ba, było tak i dziś, i wczoraj. Pamiętajmy jednak, że to, co obserwujemy, to na razie korekta. Owszem, mamy w pewnym sensie wyhamowanie tendencji umacniającej PLN (także w relacji do euro), ale roboczo zakładamy, że eurodolar może jeszcze rosnąć. Od 2,5 roku podąża on w konsolidacji 1,04 – 1,17. Gdyby więc szedł w kierunku górnych ograniczeń, to i złoty na USD/PLN miałby spore szanse. Może jednak okazać się to temat na dalsze miesiące, po uprzednich korektach, trendach bocznych itd.

EUR/PLN jest teraz na 4,2025. Tutaj dość istotnym wsparciem jest poziom 4,15 – od którego dość znacznie się oddaliliśmy. GBP/PLN jest na 4,8750 – funt odzyskał ok. 3 grosze w porównaniu z porankiem. Zamach w Manchestrze nie wstrząsnął rynkami aż tak bardzo, jak mogłoby się wydawać. Cóż, sytuacja w Europie pod tym względem jest napięta już od dłuższego czasu.

Tomasz Witczak

FMC Management

\FMCM"

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję