Forex

Jak to zazwyczaj bywa po publikacji oficjalnego raportu z Departamentu Pracy, początek tego tygodnia nie obfituje w dane makroekonomiczne. Podczas poniedziałkowej sesji inwestorzy zazwyczaj analizują jeszcze piątkowe dane NFP, które nie były na tyle dobre by ugruntować przekonanie o podwyżce stóp procentowych jeszcze w tym roku. Stopa bezrobocia wzrosła we wrześniu do poziomu 5,0% z 4,9%, natomiast zatrudnienie w sektorze pozarolniczym zwiększyło się o 156 tys. nowych etatów wobec oczekiwanego wzrostu o 175 tys. Odczyt był niższy niż konsensus rynkowy, jednak dane za poprzedni miesiąc zostały zrewidowane w górę. Dynamika płac zwiększyła się o 2,6% w skali roku. Wobec powyższego furtka do kolejnej podwyżki stóp procentowych pozostaje otwarta, jednak nie ma pewności czy Fed zdecyduje się na taki ruch jeszcze w czwartym kwartale 2016 roku. Jeśli chodzi o interpretację tych danych przez rynek, to była ona gołębia i przyczyniła się do osłabienia waluty amerykańskiej. W dalszym ciągu jednak z ust niektórych przedstawicieli Fed można było usłyszeć w piątek, że listopadowa podwyżka stóp procentowych wchodzi w grę w sytuacji, jeśli publikowane dane makroekonomiczne pozostaną dobre. Zdaniem Mester stopniowa ścieżka podwyżek stóp procentowych jest odpowiednią polityką. Zdaniem z kolei jastrzębiej Esther George dane z rynku pracy są na tyle zachęcające, by myśleć o dalszej normalizacji polityki pieniężnej. Być może nieco więcej informacji o zamiarach członków FOMC ujawnią nam zapiski z ostatniego posiedzenia Fedu, które poznamy już w najbliższą środę. Warto również analizować pojawiające się w tym tygodniu wystąpienia członków tego gremium a w szczególności wsłuchać się w piątkowe wystąpienie Yellen na konferencji w Bostonie.

Notowania eurodolara wspierają się dzisiaj na 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej w rejonie 1,1180. Opublikowany w dniu dzisiejszym odczyt indeksu Sentix był wyższy niż oczekiwano.. Wskaźnik zaufania inwestorów wzrósł w październiku do 8,5 pkt. z 5,6 pkt. wobec oczekiwanego wzrostu do 6,3 pkt., co powinno pozytywnie nastrajać przed jutrzejszą publikacją indeksu ZEW z gospodarki niemieckiej. EURUSD nie zdołał naruszyć poziomu 1,1100, a piątkowe ruchy nie wpłynęły istotnie na zmianę technicznego obrazu rynku. Główna para będzie oczekiwała także na kolejne sygnały ze strony Europejskiego Banku Centralnego po zdementowanych dość szybko doniesieniach o możliwym wygaszeniu programu QE jeszcze przed końcem pierwszego kwartału 2017 roku. Wobec braku przekonania ze strony uczestników rynku o wzroście kosztu pieniądza w USA jeszcze w tym roku, jak na razie szerszy zakres wahań na tej parze może utrzymać się.

EURPLN

Notowania eurozłotego w zeszłym tygodniu lekko naruszyły lokalny dołek w rejonie 4,2727 docierając w okolice tuż powyżej poziomu 4,2700, gdzie geometryczny poziom wyznaczało zrównanie się aktualnego impulsu spadkowego z poziomu 4,3922 na 4,3044 w stosunku 1:1 z impulsem spadkowym z poziomu 4,3576. Złoty ustabilizował się nieco po wrześniowym umocnieniu, jednak w najbliższym czasie może być trudno zejść poniżej minimum z sierpnia na poziomie 4,2534. W oczekiwaniu na nowe impulsy zakres 4,2703/27 od dołu i 4,3100/80 od góry, gdzie przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej zapoczątkowanej 2.IX., powinien utrzymywać się w najbliższych dniach.

USDPLN

Na USDPLN obserwujemy próbę korekty piątkowego umocnienia złotego. W dalszym ciągu na tej parze obowiązuje silna strefa wsparcia w rejonie 3,7985-3,8061. Aktualnie notowania mogą podążać w okolice 3,8470, gdzie opór wyznacza 50-okresowa średnia EMA w skali D1. Jak na razie jednak skala osłabienia złotego powinna być ograniczona z tego względu, że notowania w dalszym ciągu utrzymują się poniżej kluczowych średnich EMA (50-, 100- i 200-okresowej) w skali dziennej.

Komentarz przygotowała:

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.

Noble

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję