Forex


Rynki pozostają pod wpływem wczorajszych wypowiedzi przedstawicieli Rezerwy Federalnej, które zniwelowały oczekiwania rynkowe dotyczące obniżki stóp procentowych w USA aż o 50pb w lipcu. Szef oddziału Fed w St. Louis James Bullard w wywiadzie dla telewizji Bloomberg stwierdził, że na chwilę obecną nie widzi potrzeby aż tak dużego cięcia kosztu pieniądza jednocześnie podtrzymując wcześniejszą argumentację, że spadek stóp procentowych o 25pb miałby rację bytu w celu przeciwdziałania dalszemu spowolnieniu gospodarki i spadku oczekiwań inflacyjnych. Z kolei Powell po raz kolejny zwrócił uwagę na dużą niepewność związaną z napięciami handlowymi oraz kondycją światowej gospodarki i zasugerował, że bank centralny USA jest gotowy do poluzowania polityki pieniężnej, co wskazuje na możliwość zmiany poziomu stóp procentowych w dół już na najbliższym posiedzeniu Fed. W obliczu oczekiwania na posiedzenie krajów G20 w Japonii, gdzie wznowione zostaną rozmowy handlowe pomiędzy stroną amerykańską i chińską, publikowane dane makroekonomiczne schodzą na drugi plan.

Indeks dolara wyhamował spadki w dniu wczorajszym, pomimo słabszych publikacji z gospodarki amerykańskiej. Wskaźnik nastrojów konsumentów Conference Board spadł w czerwcu mocniej niż oczekiwano do 121,5 pkt. wobec 131,3 pkt. po korekcie w dół danych za maj, wskazując jednocześnie na pogorszenie się oceny bieżącej sytuacji, jak i oczekiwań. Indeks Richmond Fed obniżył się do 3 pkt. z 5 pkt. miesiąc wcześniej, a dane o sprzedaży nowych domów mocno rozczarowały. Publikowane w ostatnim czasie dane z gospodarki amerykańskiej wskazują na potrzebę prewencyjnej obniżki stóp procentowych w USA. Oczekiwania na taki ruch ze strony Fed mogą stanowić czynnik sprzyjający dalszemu spadkowi wartości waluty amerykańskiej.

Decyzją Banku Rezerw Nowej Zelandii główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 1,5%. Jednocześnie RBNZ zasygnalizował, że dalsze obniżki stóp procentowych mogą być potrzebne mając na uwadze spowolnienie w globalnej gospodarce jak i obserwowany stłumiony popyt krajowy. Ostatnie kilka dni przyniosło zniwelowanie praktycznie już całego czerwcowego ruchu spadkowego na parze NZD/USD, w czym pomocny był słabszy sentyment do waluty amerykańskiej.

EUR/USD

EUR/USD odreagował wczoraj ostatnie wzrosty, który wyhamowały w okolicach linii poprowadzonej po lokalnych szczytach począwszy do maja 2019 r. Aktualnie notowania oscylują w rejonie 1,1360 i na gruncie analizy technicznej mogą kierować się w okolice 200-okresowej średniej EMA w skali D1, która wyznacza obecnie wsparcie na poziomie 1,1333. Skuteczne wyjście powyżej okrągłego poziomu 1,1400 otworzy drogę do wyższych poziomów cenowych w rejonie 1,1440/50.

NZD/USD

NZD/USD kontynuuje ruch wzrostowy zapoczątkowany w poprzednim tygodniu. Notowaniom udało się ponownie powrócić powyżej 50- i 100-okresowej średniej EMA w skali D1 i zbliżyć się w okolice oporu na poziomie 0,6680 w postaci lokalnych szczytów z maja i czerwca tego roku. Przełamanie wspomnianych okolic da zielone światło do testowania okrągłego poziomu 0,6700, jak i 200-okresowej średniej EMA w skali D1, która stanowi silną barierę dla strony popytowej. Strefę wsparcia wyznaczają okolice 0,6580-0,6600.

Autor: Anna Wrzesińska

Noble

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej… Zgadzam się i akceptuję